Fajnie dzien sie zaczal. Ogladalam jakis program o porodzie i ciazy i pomyslalam ze moze poslucham mojej Fasolinki. I pierwszy raz odrazu po przylozeniu detektora do brzucha uslyszalam serduszko. Bilo jak dzwon, pierwszy raz tak wyraznie. Tak sie ciesze i Fasolka chyba tez bo wariuje w swoim malutkim domku od rana :-)
Oby caly dzien byl taki sympatyczny.
Thursday 24 June 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment