Suwaczek z babyboom.pl

Wednesday 1 June 2011

Wyjazd za pasem....

Za 2 dni, w piątek, jadę samochodem z Mateuszem do Polski. Mieliśmy lecieć ale przez wybuch wulkanu na Islandii boję się, że znowu gdzieś utknę tak jak to było rok temu. Tylko wtedy Mateusz był maleńką 7mm fasolką. Teraz wolałam uniknąć takich niespodzianek i podjęłam decyzję o podróży samochodem.

Nocleg mamy zarezerwowany w Niemczech (Kassel) mniej więcej w połowie drogi. Na sobotę zostanie nam 7 godzin jazdy.
A ile faktycznie nam to zajmie zależy tylko od mojego małego pasażera :-)

Mieliśmy wyjechać w niedzielę ale nasze plany trochę się zmieniły i ruszamy 2 dni wcześniej. Zrobimy Babci niespodziankę bo nic nie wie o naszym wcześniejszym przyjeździe :-)

Na ostatnią chwilę piorę, prasuję, przygotowuję dokumenty do zabrania. W Polsce będziemy mieszkać u mojej Mamy na Śląsku, odwiedzimy też znajomych w Warszawie. Jak zwykle będzie za mało czasu żeby spotkać się ze wszystkimi ale będziemy robić co w naszej mocy żeby z każdym się zobaczyć.

Marcin dojedzie do nas na motorze. To będzie jego pierwsza ta długa podróż. Trzymam kciuki żeby miał spokojną podróż i dojechał do nas szczęśliwie.

A tutaj Tata robił przymiarkę czy Synek już może sam jeździć :-)