Suwaczek z babyboom.pl

Tuesday 2 April 2013

Niebawem moje "zaniedbalstwo" blogowe będzie obchodziło pierwszą rocznicę. Hańba!

Zawsze powtarzam sobie, że będę pisała na bieżąco a później przez kilka miesięcy nie mogę się zebrać żeby napisać choć kilka zdań. Tym razem nie będę niczego obiecywać tylko będę pisać na ile chęci i zapału wystarczy.

Jako, że ostatni wpis jest z czerwca zeszłego roku dużo rzeczy się pozmieniało.

Jeśli chodzi o Małolata to jest zdrowy, często daje w kość, ma wszystkie zęby poza piątkami i co najważniejsze nareszcie "wskoczył" na 50. centyl jeśli chodzi o wagę, czyli ma wagę idealną jak na swój wiek. Cały czas jest na dole siatki centylowej pokazującej wzrost. Wzrost wagi bardzo mnie cieszy bo przez ponad dwa lata utrzymywał się na dolnej skali. Mimo, że zawsze dużo jadł to waga nie chciała podskoczyć.
Kilka miesięcy temu miałam rozmowę w żłobku z p.dyrektor na temat jedzenia. Przez długi czas Mateusz jadł podwójne a nawet potrójne porcje a waga stała w miejscu. Otwarcie nikt tego nie powiedział ale miałam wrażenie, że podtekst rozmowy jest taki, że "głodzimy" Młodego i dopiero w żłobku może się porządnie najeść ;-)
Najważniejsze, że wszystko wróciło do normy!

Nie mogę pominąć ważnej dla mnie kwesti czyli...zapisania się na kurs prawa jazdy na...motor!!! :-)
Tatuś przyczynił się do tego bo będąc na wystawie motocyklowej zagadał, że może jeśli jest okazja zapiszę się w końcu na kurs. I stało się :-)

"Tata, tam jedziemy!"

Będę uczyć się jeździć przez tydzień, później egzamin na placu manewrowym a drugi na mieście.
Żeby w ogóle przystąpić do kursu trzeba zdać egzamin teoretyczny. Na szczęście mam to za sobą. Kilka dni temu zdałam egzamin i teraz czekam na informację od BMW kiedy zaczynam kurs.
Już nie mogę się doczekać :-)

Na koniec kilka zdjęć z naszej sesji świąteczno-urodzinowej. Postanowiliśmy, że co roku będziemy robić takie pamiątkowe zdjęcia, to druga nasza sesja. Pozdrawiamy Edytkę, naszą Fotografkę :-)