Suwaczek z babyboom.pl

Friday 29 October 2010

Blisko, bliżej, cooooraz bliżej...

Z terminu z OM został nam niecały miesiąc, z ostatniego skanu miesiąc i 4 dni. Zobaczymy, który się sprawdzi :-)

Tak czy inaczej niedużo czasu do porodu zostało. Młody szaleje nawet bardziej niż zwykle więc sądze, że nie spieszy mu się do wyjścia. Widać dobrze mu u mamusi ;-)))

Brzuch mam ciągle dość wysoko i nie liczę, że w najbliższych kilku dniach się opuści i urodzę. Sporo rzeczy mam jeszcze do zrobienia żeby być przygotowana do porodu także siedź sobie Maluszku w ciepłym domku jak najdłużej :-)

Wczoraj zaliczyliśmy spotkanie nt. sposobów radzenia sobie z bólem porodowym. Dużo było mówione na temat epiduralu jako najskuteczniejszego środka przeciwbólowego. Miałam w ręcę rurkę którą umieszcza się w kręgosłupie. Nie wyglądało to wcale tak strasznie jak do tej pory myślałam. Dlatego zdecydowaliśmy oboje, że takie znieczulenie wezmę podczas porodu.
Warto było iść na to spokanie bo uspokoiłam się, że skutki uboczne wcale nie są takie groźne.

Tuesday 19 October 2010

Kolejny skan...

Bylismy kilka dni temu na skanie, prywatnie bo wczesniej bym urodzila niz doczekala sie darmowego skanu z NHSu, ktory i tak mi przysluguje ze wzgledu na cukrzyce.

Z ta cukrzyca to tez dziwna rzecz bo od miesiaca sie mierze i wyniki sa duzo ponizej normy a ciagle twierdza ze mam cukrzyce bo po obciazeniu wynik mialam lekko podwyzszony. Ale nic, do czego zmierzam.

Bylismy na skanie u polskiej pani ginekolog i ta wizyte bede dlugo wspominac. Nie wiem czy to dlatego ze zaplacilismy za wizyte i wszedzie w prywatnych gabinetach tak jest ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona porownujac poziom lekarzy angielskich i polskiej lekarki.

W gabinecie spedzilismy bita godzine, mialam zmierzona szyjke (4,5 - lekarka powiedziala ze jak w polowie ciazy jest taka to jest super. Jest zamknieta i dluga), ilosc wod jest w porzadku, pokazala nam wszystkie organy Mateuszka, widzialam dziurki od nosa!!!, oczka, pepowine, jego przepone, jak sie klatka piersiowa rusza, WSZYSTKO!!!!

Jestem przeszczesliwa ze tak wszystko sie ladnie uklada. Jedynie co mnie martwi to waga, na 32t6d (z wymiarow termin wychodzi na 3 grudnia) wazyl 2055gram. Lekarka powiedziala ze jest to malo ale mowila ze na tym etapie dzieci moga przybrac tygodniowa 200-300g. Pytala ile ja wazylam (2850g) wiec powiedziala ze moze po mnie bedzie mniejszy.
Najwazniejsze ze jest zdrowy jak ryba )))

A my ciagle na pudelkach, powoli dokopuje sie do ciuchow Mlodego torbe do szpitala dzisiaj bede prac a rzeczy z Polski pewnie w ciagu 2 tygodni dojada. Mam nadzieje ze jednak do konca listopada Mateusz wytrzyma w brzuszku :-)