Suwaczek z babyboom.pl

Tuesday 19 October 2010

Kolejny skan...

Bylismy kilka dni temu na skanie, prywatnie bo wczesniej bym urodzila niz doczekala sie darmowego skanu z NHSu, ktory i tak mi przysluguje ze wzgledu na cukrzyce.

Z ta cukrzyca to tez dziwna rzecz bo od miesiaca sie mierze i wyniki sa duzo ponizej normy a ciagle twierdza ze mam cukrzyce bo po obciazeniu wynik mialam lekko podwyzszony. Ale nic, do czego zmierzam.

Bylismy na skanie u polskiej pani ginekolog i ta wizyte bede dlugo wspominac. Nie wiem czy to dlatego ze zaplacilismy za wizyte i wszedzie w prywatnych gabinetach tak jest ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona porownujac poziom lekarzy angielskich i polskiej lekarki.

W gabinecie spedzilismy bita godzine, mialam zmierzona szyjke (4,5 - lekarka powiedziala ze jak w polowie ciazy jest taka to jest super. Jest zamknieta i dluga), ilosc wod jest w porzadku, pokazala nam wszystkie organy Mateuszka, widzialam dziurki od nosa!!!, oczka, pepowine, jego przepone, jak sie klatka piersiowa rusza, WSZYSTKO!!!!

Jestem przeszczesliwa ze tak wszystko sie ladnie uklada. Jedynie co mnie martwi to waga, na 32t6d (z wymiarow termin wychodzi na 3 grudnia) wazyl 2055gram. Lekarka powiedziala ze jest to malo ale mowila ze na tym etapie dzieci moga przybrac tygodniowa 200-300g. Pytala ile ja wazylam (2850g) wiec powiedziala ze moze po mnie bedzie mniejszy.
Najwazniejsze ze jest zdrowy jak ryba )))

A my ciagle na pudelkach, powoli dokopuje sie do ciuchow Mlodego torbe do szpitala dzisiaj bede prac a rzeczy z Polski pewnie w ciagu 2 tygodni dojada. Mam nadzieje ze jednak do konca listopada Mateusz wytrzyma w brzuszku :-)

No comments:

Post a Comment