Suwaczek z babyboom.pl

Thursday 19 April 2012

Czas na nowości

Przeprowadziliśmy się a w związku z tym sporo zmian nastąpiło.

Mieszkamy teraz 20 minut od Londynu więc nie ma problemu żeby w razie potrzeby podjechać do "miasta" ;-) Piszę "miasta" bo Dartford w porównaniu z Londynem to jak wioska. Ale nam to jak najbardziej pasuje. W końcu mogę otworzyć okno i słyszeć śpiew ptaków a nie tylko klaksony.
Poprzednie mieszkanie było przytulne i blisko centrum ale hałas i spaliny były nie do zniesienia.
Zawsze będę miała sentyment do tego miejsca bo to był "pierwszy dom" Młodego, tam mieszkaliśmy przez pierwsze miesiące Jego życia. A było to tak :-)





W związku z przeprowadzką musieliśmy zmienić żłobek. I mimo, że z poprzedniego byłam zadowolona to obecny jest o niebo lepszy. Dzieciaki większość czasu spędzają na świeżym powietrzu. Każda grupa ma wydzielony duży ogród gdzie mają różne zabawki. Młody bardzo lubi zjeżdżalnię, wspina się na nią i na górze woła żeby wszyscy na niego patrzyli :-))) Potem grzecznie siada i sam zjeżdża, taki zdolniacha! ;-))



W pokoju mają królika który zwie się Fifi. Pierwszego dnia Młody próbował się z nim zaprzyjaźnić wsadzając palce przed szczeliny. Na szczęście Fifi jest przyzwyczajony do "marchewkowo-kształtnych" przedmiotów i dzięki temu Młody ma wszystkie paluszki :-))))

Pisałam poprzednio, że Mateusz zrobił pierwsze kroki. Jako, że minęło trochę czasu, teraz Młody zasuwa gdzie tylko może. A raczej gdzie on chce bo wciska się w każde kąty :-)

Kilka dni temu dostał pierwszy raz łyżkę do ręki i sam wcinał obiad.
I muszę go pochwalić bo jak na naukę samodzielnego jedzenia to nie pobrudził się zbytnio i "wiosłował" łychą aż miło było patrzeć. Nawet pomocną dłoń mamy odrzucił ;-)


Miłego czytania i oglądania :-)



No comments:

Post a Comment